Zacznijmy od pana Jimmiego Webba. Zarośnięty hipster spędza marzec w szwajcarskich krzakach. W ciągu ostatnich dwóch tygodni powtórzył już trzy linie wycenione autorsko na 8C. Jednak jak zwykle rozprawienie się z nimi zajęło Amerykaninowi tak mało czasu, że mocno powątpiewa w tak ekstremalne trudności. Ale po kolei. Zaczęło się od przejścia From Dirt Grows The Flower. Jimmy podczas przejścia ominął górną mantlę za 8A+ lewym wariantem. Tak pokonany problemat zasługuje jego zdaniem na 8B+. Oczywiście Jimmy zapowiedział ostre ataki również na oryginalny wariant Grahama wychodzący trudna mantlą.
Kilka dni później przyszła kolej na inny ekstrem Grahama w Chironico - Big Paw. Mimo tego, że przystawka broniła się do końca i pan Webb zaliczył nawet efektowną zwałkę z topu, jego zdaniem trudności to max 8B+. Zresztą podobne odczucia mieli miedzy innymi panowie Woods i Robinson.
Zobaczcie film na którym Ondra rozprawia się z tymi eleganckimi problematami:
ADAM ONDRA - FIRST 8C BOULDERS from BERNARTWOOD on Vimeo.
Kolejne sesje i kolejny ekstrem. Tym razem Insanity of Grandeur autorstwa samuraja Koyamady. Tym razem przystaweczka poddała się po zaledwie jednej sesji. Trudności zdaniem Jimmiego porównywalne z Big Paw i From Dirt... Czyli 8B+:-)
Pisaliśmy tez ostatnio o mocnych wstawkach Nalle Hukkataivala w nową 8C w Fontainebleau. Miło nam donieść że wstawki zakończyły się pełnym sukcesem i zadowolony Fin wczochrał się na wierzchołek Toupie Carnivore Assis. Zdaniem Nallego kluczowy strzał do oblaczka to "najtrudniejszy deadpoint na świecie". Jednak nie tak trudny żeby od razu 8C dawać:-) Raczej 8B+…
Chłopaki chyba na ranking PZA się nie wpisują...
źródło: 8a.nu