Łukasz Siedziukiewicz sumiennie eksploruje nadgraniczne rejony polsko-czeskie. Kolejny trudny boulder padł tym razem na Ostasu. Co prawda
Honza málem králem 7C zdaniem Łukasza raczej na tą cyferkę nie zasługuje: "Nechci to nějak podhodnocovat, v průvodci psané 7C/C+, ale reálně bych to viděl míň,to ale nic nemění na tom, že je to krásný boulder". Honze sieknął również niedawno Daniel Jaskulski jednak również jego zdaniem 7C to przesada i 7B+ pasuje bardziej do realnych trudności.
Krzysiek Juszczk na Monsunie (fot. www.fotoklenio.pl)
Leżący nieopodal Brodów Iłżeckich Adamów raczej rzadko gości na łamach serwisów internetowych. Nie uświadczymy tam również tłumów żądnych tłustej cyfry bouldrowców. Ma to swoje plusy dodatnie (można w spokoju oddać się kontemplowaniu przyrody podczas włażenia na wierzchołki głazów:-), jak również plusy ujemne, gdyż część kamieni lekko zarasta. Od jakiegoś czasu działa tam dość intensywnie Krzysiek Juszczyk. Ostatnio udało mu się dokonać prawdopodobnie drugiego przejścia jednej z najtrudniejszych linii w rejonie Snowman 7C. Jako reklama niech posłuży komentarz autora przejścia: "Najlepszy bulder w Adamowie!! przewieszony obły filarek, gorąco polecam. Dobrze że nie musiałem używać patentu Marcina... 2 ruchy (klepanie oblaka i kraw.) na pełen zasięg (jeden w ciemno) i rewelacyjna mantla. Jak w Bleau (tak mówią :)"
W ramach zachęty krótki filmik z Adamowa: