Adam Ondra przyzwyczaił nas już do tego, że jeżeli tylko pojawia się w jakimś ogródku boulderowym to od razu trudne przystawki padają seryjnie. Nie inaczej był podczas wypadu do Magic Wood. Pomimo słabych warunków Czech uporał się z kilkoma ekstremami. Po trzech dniach rozpracowywania przechwytów (w tym jeden dzień przy słabej pogodzie, a drugi na zmęczniu) padła
Practice of the wild 8C, linia autorstwa Krzyśka Sharmy. Adam powtórzył również, jako pierwszy zawodnik nowość Dai Koyamady
Dark Matter 8B+/C, zgadzając się zasadniczo z cyferką zaproponowaną przez Japończyka. Na koniec zostało mu jeszcze trochę czasu na sieknięcie
Remembrance Of Things Past 8B+.
Dai Koyamada na Phase 2 8B+ (fot. Ikuko Serata)
Wspomniany wyżej
Dai Koyamada kontynuuje objazdówkę po Szwajcarii. Ostatnio wstawiał się ponownie w The Story of Two Worlds jednak wysokie temperatury nie pozwoliły na sensowne próby i wygoniły go do zdecydowanie chłodniejszego Sustenpass. Tam dokonał najprawdopodobniej trzeciego przejścia przystawki
Phase 2 8B+. Zdaniem samuraja boulder należy raczej do lajtowych. Dużo większym wyzwaniem jest samo dostanie się pod kamyk:-)
źródło:
www.ukclimbing.com,
www.8a.nu
szopa