PRZYJACIELE
Newsy
2014-01-17
Ekstremalny Albarracin

Iker Arroitajauregi na Txapela 8C? (fot. arch. IA)
 
 

Jak pewnie pamietacie, nie tak dawno podróżujący samotnie camperem po świecie Iker Arroitajauregi mógł pochwalić się wytyczeniem najtrudniejszej linii w Albarracin - Txapela. Bulderek opisany został cyferką 8C. Zobaczcie walkę Ikera na tym problemacie, a także na całkiem sporej ilości innych ekstremów. Między innymi na Helicopters on Beaches 8B+ Paula Robinsona:




Albarracin from Iker Arroitajauregi on Vimeo.

szopa

Komentarze
Dodaj komentarz
 
2014-01-19 13:01:44    lennox
 
Txapela, mimo ze wyglada imponujaco, to przeciez droga a nie bald
 
2014-01-19 16:14:02    szopa
 
kwestia definicji. Dla mnie wszystko co idzie nisko nad ziemią i nie wymaga użycia liny jest bulderem (lub trawersem ale to tez forma bulderingu). Po prostu jest to problemat wytrzymałościowy w odróżnieniu od np Teleportacji ze stania:-)
 
2014-01-20 17:34:25    lennox
 
A dla mnie to liczba przechwytow i czas wysilku detarminuje czy mamy do czynienia z bulderem czy z droga. Z punktu widzenia fizjologii wysilku to ma kluczowe znaczenie , a nie to czy ciagniemy sznurek 30m. nad ziemia czy nie. Jak tam bedzie Nhr i rest do zera w pologu i np kilku ruchowy trudny bald a potem znow NHR do zera to nalezy dac cyfre bulderowa i lina nie ma nic do rzeczy. Odwrotna sytuacja masz np 20 m ciagowego dachu 2 metry nad ziemia, to to jest wciaz droga tylko nisko nad ziemia i zasluguje na wycene linowa. Inaczej to jest pomieszanie wysilkow,dezinformacja, nie mozna mierzyc maratonu i sprintu ta sama miara.
 
2014-01-20 18:53:29    ring
 
kolege lennoxa zachęcamy do obicia
 
2014-01-20 19:38:58    szopa
 
znaczy się trzeba wycenić 90% obitych dróg w Polsce (i dużą część na Franken) w skali bulderowej?
 
2014-01-22 08:17:52    ring
 
Wszystko trzeba obić, najlepiej podwójnym kompletem ringów. Wszystko zamknąć w schemat. Opisać prawem i zasadami. Wtedy to będzie sport!
 


kontakt | współpraca
Copyright 2024 bouldering.pl & GÓRY
goryonline
bouldering
jura
nieznane tatry