Po obrywie kluczowej klamki legendarna linia w Cresciano popadła w lekkie zapomnienie. Byli nawet tacy którzy twierdzili że z mega klasyka zamieniła się w jednoruchowego, zaglonionego parcha;-). Jednak jak się okazuje nie jest tak źle. Kilka dni temu Dreamtime zaliczył kolejne przejście. Do krótkiej listy pogromców wersji "po obrywie" dopisał się Fabian Buhl. Praca nad połączeniem przechwytów w ciąg zajęła mu aż 15 sesji. Dla zamieszkującego obecnie w Innsbrucku zawodnika jest to prawdopodobnie pierwsza 8C w dorobku. Wcześniej miał na koncie kilka 8B+ oraz autorską, niewycenioną linię Santoku: