PRZYJACIELE
Zawody
2011-07-05
Puchar Świata w Sheffield - pojedynek mistrzów
Po raz piąty w swojej karierze Kilian Fischhuber sięgnął po zwycięztwo w klasyfikacji generalnej bulderowego Pucharu Świata. W tym roku zapewnił sobie tytuł w przedostatniej edycji, która odbyła się w angielskim Sheffield podczas festiwalu Cliffhanger.
Absencja Rosjan - Dmitri Szarafudinowa i Rustama Gelmanowa oraz słabsza postawa w półfinale Guillaume Glairon-Mondeta walnie przyczyniła się do ostatecznego sukcesu 27-letniego Austriaka. Niemniej wygrana w Sheffield nie była łatwa. O kolejności decydowały ilości prób. Fischhuber w finale pokonał 2 problemy w 3 próbach, drugi Cedric Lachat tyleż samo, ale w 5 próbach, a trzeci Aleksiej Rubcow wykazał nadprzeciętną determinację, gdyż potrzebował aż 13 wstawień (licznik nabił na trzecim bulderze, który zaczynał się skokiem po odbiciu ze startowej struktury).
Podium panów (fot. Keith Sharples)
Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że męskie podium w Sheffield obstawione zostało aktualnymi złotymi medalistami – Lachat to zeszłoroczny Mistrz Europy, a Rubcow to Mistrz Świata z 2009 roku. O dziwo w tym gronie to właśnie Fischhuber nie posiada w swej kolekcji mistrzowskiego złotego medalu...
Największym przegranym jest oczywiście Szarafudinow, który mając kolejną szansę na walkę o PŚ, odpuścił sobie zawody. Na usprawiedliwienie dla Rosjanina wypada wspomnieć o konieczności posiadania przez niego wizy do Wielkiej Brytanii (nie tyle o formalności co o koszty chodzi), a po drugie koszty samej wyprawy, bo Rosja to nie Polska i tanie linie lotnicze tam nie latają J
U pań – kwestia ostatecznego zwycięztwa pozostaje otwarta. Choć właściwszym byłoby powiedzenie „zamknięta w dwuosobowym gronie“, bo wszystko musi się rozegrać w ostatniej rundzie w Monachium pomiędzy Anną Stohr, a Akiyo Noguchi. Zawody w Anglii wygrała Japonka (po raz 4 w tym sezonie), podczas gdy Austiaczce wyraźnie nie szło i zakończyła na szóstej lokacie (i to po raz drugi z rzędu)! Póki co jednak Stohr prowadzi w klasyfikacji generalnej 5 punktami nad Noguchi – pamiętać jednak trzba, że od końcowego wyniku zostaną odjęte punkty za najgorsze miejsce w jednej z rund, a to powoduje, że Japonka ma tylko 1 punkt do odrobienia.
Drugie miejsce zajęła Melissa Le Neve, a trzecie Alex Puccio. Amerykanka zajmuje w tym momencie trzecie miejsce w "generalce" przed wspomnianą Francuzką. Ostatnia odsłona Pucharu Świata będzie miała miejsce w sierpniu w Monachium, a w międzyczasie czekają nas emocje podczas Mistrzostw Świata w Arco.
Komplet wyników znajduje się na stronie www.ifsc-climbing.org.
źródło: www.goryonline.com
(tm)
Absencja Rosjan - Dmitri Szarafudinowa i Rustama Gelmanowa oraz słabsza postawa w półfinale Guillaume Glairon-Mondeta walnie przyczyniła się do ostatecznego sukcesu 27-letniego Austriaka. Niemniej wygrana w Sheffield nie była łatwa. O kolejności decydowały ilości prób. Fischhuber w finale pokonał 2 problemy w 3 próbach, drugi Cedric Lachat tyleż samo, ale w 5 próbach, a trzeci Aleksiej Rubcow wykazał nadprzeciętną determinację, gdyż potrzebował aż 13 wstawień (licznik nabił na trzecim bulderze, który zaczynał się skokiem po odbiciu ze startowej struktury).
Podium panów (fot. Keith Sharples)
Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że męskie podium w Sheffield obstawione zostało aktualnymi złotymi medalistami – Lachat to zeszłoroczny Mistrz Europy, a Rubcow to Mistrz Świata z 2009 roku. O dziwo w tym gronie to właśnie Fischhuber nie posiada w swej kolekcji mistrzowskiego złotego medalu...
Największym przegranym jest oczywiście Szarafudinow, który mając kolejną szansę na walkę o PŚ, odpuścił sobie zawody. Na usprawiedliwienie dla Rosjanina wypada wspomnieć o konieczności posiadania przez niego wizy do Wielkiej Brytanii (nie tyle o formalności co o koszty chodzi), a po drugie koszty samej wyprawy, bo Rosja to nie Polska i tanie linie lotnicze tam nie latają J
U pań – kwestia ostatecznego zwycięztwa pozostaje otwarta. Choć właściwszym byłoby powiedzenie „zamknięta w dwuosobowym gronie“, bo wszystko musi się rozegrać w ostatniej rundzie w Monachium pomiędzy Anną Stohr, a Akiyo Noguchi. Zawody w Anglii wygrała Japonka (po raz 4 w tym sezonie), podczas gdy Austiaczce wyraźnie nie szło i zakończyła na szóstej lokacie (i to po raz drugi z rzędu)! Póki co jednak Stohr prowadzi w klasyfikacji generalnej 5 punktami nad Noguchi – pamiętać jednak trzba, że od końcowego wyniku zostaną odjęte punkty za najgorsze miejsce w jednej z rund, a to powoduje, że Japonka ma tylko 1 punkt do odrobienia.
Drugie miejsce zajęła Melissa Le Neve, a trzecie Alex Puccio. Amerykanka zajmuje w tym momencie trzecie miejsce w "generalce" przed wspomnianą Francuzką. Ostatnia odsłona Pucharu Świata będzie miała miejsce w sierpniu w Monachium, a w międzyczasie czekają nas emocje podczas Mistrzostw Świata w Arco.
Komplet wyników znajduje się na stronie www.ifsc-climbing.org.
źródło: www.goryonline.com
(tm)
Zobacz także
