PRZYJACIELE
Zawody
2013-11-25
Natalia Terlecka i Roland Rugens wygrywają we Wrocławiu.

"Nie ma lipy, trza napierdalać!" (fot. Maciek Szopa)


Za nami kolejna odsłona zawodów na wrocławskim Tarnogaju. Tym razem niestety nieszczęśliwie sie złożyło, że po pierwsze zabrakło skokochronu i nie było finałów na hajbolach, a po drugie w tym samym czasie na krakowskim Avatarze odbywały się Mistrzostwa Polski we wspinaczce wysokogórskiej, co spowodowało nieobecność większości zawodników z polskiej czołówki. Za to dopisali goście zza granicy. Mega mocne ekipy z teamów narodowych Litwy, Łotwy, Ukrainy, Czech i Słowacji najechały Wrocław. Już po eliminacjach widać było że biało-czerwoni mają nie lada kłopot. Nic nie pomogły demonstracje Młodzieży Wszechpolskiej i po półfinałach okazało się, że do męskiego finału nie dostał się ani jeden Polak! Choć naprawdę niewiele zabrakło Jędrkowi Kowalowi, który jako jedyny nawiązał równą walkę z najeźdźcami zza Buga;-) Nieco lepiej było u dziewczyn. Trzy nasze zawodniczki weszły do ścisłego finału i miały możliwość bronienia honoru biało-czerwonych.



 

Natalia Terlecka na technicznej dwójce nieco "przechytrzyła" routesetterów (fot. Maciek Szopa)
 

Oczekiwań bojówek ONR nie zawiodła pierwsza po półfinałach Natalia Terlecka z krakowskiego Avatara. Z zapasem zaliczając trzy topy pewnie pokonała pozostałe zawodniczki, w tym utytułowaną Czeszkę Nelly Kudrową i świetnie dysponowane Ukrainki. Na drugim miejscu podium uplasowała się właśnie Czeszka zaliczając dwa szybkie topy na dwóch ostatnich przystawkach. Trzecia na podium Ukrainka Olga Kulish też topowała dwa razy, ale zabrało jej to nieco więcej prób.

 

Roland Rugens na "niewykonalnej" czwórce (fot. Maciek Szopa)

Wśród panów o pierwsze miejsce na podium walczyli reprezentanci Litwy, Łotwy i Ukrainy. O tym jak zażarta była walka świadczy fakt że aż czterech zawodników zaliczyło taką sama liczbę topów a o kolejności na podium zadecydowała ilość prób. Największą skutecznością wykazał się Roland Rugens z Łotwy zaliczając trzy topy w czterech próbach. Zaledwie o jedna próbę gorszy okazał się reprezentant Ukrainy Jurij Dziubiak. Na trzecim miejscu zawody ukończył Juris Krasanovs z Łotwy.



Podium pań (fot. Maciek Szopa)
 

Podsumowując duże brawa należą się dla organizatorów za sprawną organizację i świetny klimat, no i oczywiście dla routesetterów za nakręcenie fajnych i zróżnicowanych przystawek, które elegancko przetestowały umiejętności zawodników. Choć na finałowej dwójce nie przewidzieli zastosowania patentu "na wprost" dzięki któremu można było minąć całe trudności i udać się wprost do topu:-). W zawodach wystartowało ponad 170 zawodników i zawodniczek z sześciu krajów.


 

Podium panów (fot. Maciek Szopa)
 

Wyniki finału:

Finał pań:
1. Natalia Terlecka, Polska
2. Nelly Kudrova, Czechy
3. Olga Kulish, Ukraina
4. Natalka Vasylenko, Ukraina
5. Katarzyna Mirosław, Polska
6. Monika Młodecka, Polska

Finał mężczyzn:
1. Roland Rugens, Łotwa
2. Yuryi Dziubak, Ukraina
3. Juris Krasanovs, Łotwa
4. Vilimantas Petrasiunas, Litwa 
5. Kipras Baltrunas, Litwa
6. Arturas Volkovas, Litwa
 


Bojówki ONR dzielnie dopingowały (fot. Maciek Szopa)


szopa

Komentarze
Dodaj komentarz
 
2013-11-27 00:25:33    rbatsenko
 
Jako routesettery liczyliśmy na takie przejścia na dwójce :) Z 6B pewnie ma=)
 
2013-11-27 10:10:30    szopa
 
:-) no to wszystko jasne. Ale jednak większość lasek i gości dała się wpuścić i próbowała w prawo po syfach:-)
 
2013-11-30 11:19:37    Pablo
 
Jeden z chłopaków jak sie dowiedział że, bald za darmo:) paznokcie obgryzł!
 


kontakt | współpraca
Copyright 2024 bouldering.pl & GÓRY
goryonline
bouldering
jura
nieznane tatry