Coś długo nie było słychać o dokonaniach "Pierwszej Bulderwoman RP", czyli Sylwii Buczek. Ale wyjaśniło się:
„Po tak długim czasie na sklejce zaczęłam być mocno zmotywowana do pobulderowania na zewnątrz…”
No i stało się - po długim czasie ładowania na panelu nareszcie nadszedł czas na akcje w skałach. I jak się okazało, załadunek się opłacił gdyż Sylwia szybko wciągnęła siłowy daszek w Borzęcie Amores Perros dla Leszczy 7C+. Gratulujemy i czekamy na pierwsze kobiece przejście wersji wprost;-)