PRZYJACIELE
Zawody
2016-03-03
Sportowe otwarcie Groto

fot. Michał Stangret

 

Kiedy zapytacie Wazona, czy jego bulderownia to przysłowiowe długo oczekiwane dziecko zaprzeczy, ale odpowie Wam w podobnych konotacjach, bowiem dla niego Groto jest domem. Domem, którego zamysł powstał wiele lat temu, wynikał z pasji, marzeń, chęci stworzenia czegoś wyjątkowego, czegoś dla siebie i dla ludzi. Jak w przypadku budowania tradycyjnego domku jednorodzinnego tutaj również ostateczny kształt został poprzedzony latami starań, pojawiających się i znikających koncepcji, planów, gromadzenia środków, konsultacji, wyborów – wielu z nas wie jak to jest. Wiemy również jakie efekty można osiągnąć kiedy wkłada się w coś serce – to się nie może nie udać. No i się udało. 

 

Udało się w sobotę 27 lutego 2016 na Międzyleskiej 4 we Wrocławiu na oficjalnym otwarciu Groto. Trzeba przyznać, że ‘mieszkanko’ jest super, co powtarzane było wielokrotnie przez licznie przybyłych na sobotnią imprezę gości. Zachwyca już od progu swoją estetyką i ‘ładnością’, co wyróżnia tę właśnie halę pośród hal wspinaczkowych i bulderowych. Jest tutaj naprawdę przyjemnie poczynając od kolorystyki, przez spory kącik kawowo-wypoczynkowy, a kończąc na toaletach, których nie powstydziłaby się najlepsza restauracja. Jednakowoż nie o toalety tu chodzi (choć są naprawdę super). Bouldery. Jak pokazała sobotnia impreza, która  była połączeniem zawodów i oficjalnego after party pełnego największych gwiazd rodzimego boulderingu (miało być światowo niestety Fred Nicole nie mógł dotrzeć, choć bardzo mu zależało - ale obiecał ztweetować imprezę) każdy kto chce się powspinać – niezależnie od poziomu – znajdzie tu coś dla siebie. Kanciki, połogi, daszki, pioniki, zaciątka i zaciecie routsettingowe firmowane znaczkiem jakości międzynarodowej licencji. A wszystko to ‘przyprawione’ najróżniejszej maści chwytami, wśród których znajdą się marki niespotykane na naszym rynku.

 

fot. Michał Stangret

 

 

Wracając do sobotnich wydarzeń trzeba przyznać, że goście nie zawiedli. Zarówno jeżeli chodzi o zawody, jak i późniejsze imprezowanie. Na jedno i na drugie przybyła liczna rzesza ciekawskich zanęconych nowością i jakością – nową jakością.  Na otwarciu wystartowały 142 osoby – nieźle jak  na początek. Wśród kobiet na podium stanęły następujące zawodniczki: I miejsce: Elena Yarowa, II miejsce: Marysia Łaszkiewicz, III miejsce: Monika Młodecka. Jeżeli chodzi o wspinających się panów zaszczytem stąpnięcia na podium pochwalić się mogą: Bartek Kowal jako złoty medalista, Jędrek Krzemiński ze srebrem, a Jakub Jaworski z brązem. Przed oficjalną koronacją odbyła się gratka dla uczestników zabawy, czyli loteria z niebanalnymi fantami m.in. odzieżą firmy Heart Beat, HeadCrash, Skyline. Atmosfera była mega pozytywna, co stanowi dobry omen na kolejne tego typu imprezy, jak i ogólne funkcjonowanie tego miejsca. Bo jest nieprzeciętnie, profesjonalnie i ‘domowo’. 

Fajnie jest odwiedzać takie domy…

 

Zobaczcie film z eliminacji od BouldShit:

 

 

GroTobicie_eliminacje from Bouldshit on Vimeo.

 

 

Olga Kazimierska aka pani Kadejowa

 

więcej na lowersilesiaclimbing.blogspot.pt


Komentarze
Dodaj komentarz
 

kontakt | współpraca
Copyright 2024 bouldering.pl & GÓRY
goryonline
bouldering
jura
nieznane tatry