Moda na kombinacje, połączenia, niskie sitstarty i inne takie zapanowała na całego. W sumie nie można się dziwić. Jako, że mocno przewieszonych, bulderowych spotów w naszym pięknym kraju jest raczej niewiele, trzeba wykorzystać je na maksa. Ostatnio na topie było Diable Schronisko jednak jak się okazuje i na mocno już wyeksplorowanym Sadku da się coś jeszcze nowego wytyczyć.
Tym razem realizacji doczekała się kombinacja startu Ressurection z wyjściem Leśnymi Katuszami. Nowość osiąga trudności
8A, a szczęśliwy tata
Łukasz Kudła ochrzcił swoje nowe dziecko mianem
Resurexit:
Dwa dni prób w tym roku na projekcie, tona srajtki na suszenie chwytów. Udało się zrealizować chyba jedną z ostatnich kombinacji na Sadku. Co do wyceny, podobnie jak z Katuszami, ciężko mi wycenić. Myślę, że minimalnie trudniejsze do Leśnych, ale to tylko subiektywna opinia, więc 8A może będzie odpowiednie. Kolejne powtórzenia zweryfikują wycenę. Zapraszam do powtórzeń, bo warto :-)
Przypomnijmy, że Leśne Katusze to ubiegłoroczna realizacja Łukasza ciągle z resztą czekająca na pierwsze powtórzenie.
A na koniec mały klip od chłopaków z
climb.pl. Akcja też z Sadka tylko zawodnik inny. No i końcówka bulderku też nie ta: