Walka w Norze trwa w najlepsze. Zaledwie kilka dni po wytyczeniu, pierwszego powtórzenia doczekał się
Batman. Z ekwilibrystycznymi przechwytami w dachu uporał się
Paweł Jelonek. Podobnie jak z Fakirem tak i z Batmanem Rambo uporał się dość szybko, zatem nie dziwi jego propozycja lekkiej korekty wyceny na
8A+/B:
"Nastąpiła spontaniczna zmiana planów z wyjścia na panel na wyjazd do Twardego. I tak, największa ekipa jaką tam widziałem, bo aż 8 osób rozpoczęła wieczorną sesyjkę. Cały czas miałem inną wizję zrobienia ostatniego ruchu, którego nie zrobiłem podczas poprzedniej sesji, lecz okazał się on zbyt trudny i po kilku próbach udało się zrobić końcówkę patentem autora. Przejście w ciągu było dość dużą niespodzianką, raczej nikt dookoła się tego nie spodziewał. Zwłaszcza ja… Ale dzięki dobremu dopingowi, który zmobilizował mnie do ostrej walki na końcówce i dobrym patentom zameldowałem się na końcowym grzybku jako drugi!"
Jednym ze wspomnianych ośmiu zawodników ładujących tego dnia w Norze był
Maciek Sitarz. Sid wciągnął ubiegłoroczną nowość Skręta czyli
Pnij i Gnij 7C+.
źródło:
8a.nu,
rambo.climb.pl
szopa