Kilka dni temu, Amerykanin
Pete Lowe, dokonał pierwszego przejścia niesamowitego kantu w Red Rocks w Newadzie. Nowość ochrzczona została mianem
The Shining Path. Kluczowym ruchem jest dynamiczne machnięcie z mega słabego, małego i wyjeżdżającego ścisku do obłej krawądy. No i w sumie pozostałe ruchy też do łatwych nie należą. Zobaczcie jak wyglądała jedna z prób na projekcie:
Kancik w końcu się poddał, a miłośnicy walki partyzanckiej zapewne zauważyli, że nazwa boulderku jest dziwnie podobna do nazwy pewnej komunistycznej organizacji terrorystycznej działającej w Peru. Autor zresztą nie wypiera sie powiązań: "Wolfgang też nazwał swoją największą realizację od grupy terrorystycznej - Action Directe. A The Shining Path to takie moje własne Action Directe". Zobaczcie jak wyglądało finalne przejście: