"Albarracin to jeden z najwspanialszych rejonów bulderowych w całej Europie"
W ten sposób
Paul Robinson skomentował swoje wrażenia z krótkiego pobytu w tej hiszpańskiej miejscówce. Redakcja bouldering.pl podpisuje się zdecydowanie pod tym stwierdzeniem:-)
Ale wróćmy do Robinsona. Amerykanin poczatkowo skupił się na powtarzaniu klasyków sektorów Techos i Arrastradero. Już na starcie ustawił wysoko poprzeczkę fleszując dynamicznego
Cosmosa 8A/A+ i spadając na końcowych, łatwych już ruchach z próby flash na
Esperanza Sit 8B. Esperanza poddała się oczywiście parę wstawek później. W ciągu kolejnych paru dni Paul rozprawił się jeszcze z
Bindu 8B i
Zarzaparrilla 8B.
Oczywiście Robinson nie byłby sobą gdyby nie znalazł sobie jakiegoś autorskiego projekciku. Wybór padł na dziewiczy kawałek skały na prawo od Guebrantamentes w sektorze Techos. Paul na rozpracowanie ruchów przeznaczył aż trzy sesje. Wynikało to głównie z tego, że kluczowe przechwyty są mega loteryjne i ciężko było na nich złapać odpowiednią powtarzalność. Nowość nazwana została Helicopters on Beaches i wyconiona na raczej lajtowe 8B+. Amerykanin oczywiście jest "very psyched" i już zapowiada powrót na kolejne projekty w Alba.
Paul Robinson na Helicopters on Beaches 8B+ (fot.
27crags.com)