Maciek Sitarz na Królowej Błękitu 7C+/8A (fot. Jankes)
Sezon bulderowy w Polsce pomału się rozkręca. Mega sucha jak na nasze warunki jesień nie cieszy zbytnio wyborców PSL ale za to wywołuje uśmiech na twarzach wszystkich miłośników głaźnictwa.
Korzystając z okazji, Maciek Sitarz ustanowił ostatnio swój "personal best" w dziedzinie Flash. Po lekkim rozwspinie za oceanem w McKinney Falls, gdzie padały przystawki do V7, Maciek odwiedził Kusięta. Wspomagany dobrymi patentami rozprawił się w pierwszej próbie z przystawką La Psiocha 7C+, notując tym samym jeden z lepszych fleszy wśród zawodników znad Wisły. Oprócz tego, już klasycznie RP padł Bazyliszek 7C oraz D 7C na Górze Lipówki. Wycena D co prawda do niedawna opiewała na 7C+, jednak większość pogromców postuluje lekką korektę w dół. Zobaczcie przechwyty na La Psiocha w wykonaniu Mr. Wyciślika:
Warun robi się również w Ciężkowicach. Nie dziwi zatem spora ilość ekip z kraszami na plecach pojawiających się zarówno nad rzeką jak i "na górze". Chyba najmocniejszym przejściem minionego weekendu może pochwalić się Michał Jagielski. Obywatel Podzamcza na chwilę odłożył linę i sieknął pompujący trawers Odyseja Dotyku 1 7C+. Imponującym przejściem popisał się również Marcin Zięba. W niedzielę dopisał do scorecarda hajbola Las Paranos No Fuck 7B+. Niech nikogo nie zmyli niska cyfra opisująca trudności. O powadze linii niech świadczy fakt, że liczbę zawodników którzy wgiełgali się na pik tego kamyka można zliczyć na palcach jednej ręki:-).
Tomek Oleksy na Las Paranos No Fuck 7B+ (fot. Rafał Nowak)