PRZYJACIELE
Topo
2011-11-28
Kusięta - Diabelskie Schronisko
W związku z tym, że w ostatnim czasie - chyba głównie dzięki ciągle przedłużającemu się sezonowi - Nora przeżywa istny renesans i co rusz powstają nowe baldy lub kombinacje uznałem, że pora zrobić świeże topo po miejscówce. Ponieważ razem z Duderem włożyliśmy ostatnio trochę pracy w oczyszczenie stropu i niejako przy okazji pociągnięcie kilku nowych przystawek, chcielibyśmy aby miejscówka tętniła życiem… bynajmniej nie flory, która chętnie wróci na miejsca, z których ją usunęliśmy :) Zatem zapraszamy serdecznie do odwiedzania Diablego Schroniska i próbowania swoich sił w jednej z najlepszych miejscówek do balderowania w białej skale!


 

Przechodząc do sedna…
Miejscówka znajduje się na terenie rezerwatu Zielona Góra w miejscowości Kusięta koło Częstochowy. Najprościej dotrzeć do niej od strony trasy DK1 czyli popularnej Gierkówki. Z niej (jadąc od strony Warszawy musimy przejechać przez Częstochowę, a od Katowic zaraz po wjechaniu w obręb miasta) skręcamy na Olsztyn (ewentualnie mogą być znaki na Kielce). Po kilku kilometrach, obok stacji benzynowej skręcamy zgodnie z drogowskazem na Kusięta. W przypadku dojazdu od strony Kielc, docieramy do Olsztyna, w którym pojawiają się strzałki na Kusięta.

W samych Kusiętach raczej nie da się pogubić. W tej wiosce wszyscy chcą mieszkać przy głównej ulicy, zatem jest tylko jedna, na której wypatrujemy takiego znaku:

 

 

Skręcamy zgodnie z kierunkiem jaki wskazuje w polną drogę, przejeżdżamy nad torami i zostawiamy samochód na niewielkim placyku przy krawędzi lasu. Stąd jeszcze ok 400m z buta leśną ścieżką (na skróty) lub czerwonym szlakiem i można zacząć się wspinać :) Poniżej orientacyjna mapka:






Informacje techniczne:

-Do wyboru mamy na dzień dzisiejszy 17 baldów w przedziale od 6A do 8B, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Dobrze mieć kilka padów i spotera ponieważ sporo baldów kończy się dość daleko od miejsca startu, a w przypadku problemów wychodzących z nory jest się dość wysoko nad glebą.
-Miejscówka świetnie nadaje się na lato, wejście do groty ma wystawę północną więc słońce nie zagląda do środka. Niestety w parne dni lubią się tam zbierać stada komarów.
-Zazwyczaj można się wspinać podczas deszczu, moknie tylko krawędź dachu, jednak po większych opadach grota zacieka i potrzebuje kilku dni na wyschnięcie.
-Niestety w grocie dość często palone są ogniska co wiąże się z sadzą na sporej części chwytów i nierzadko pozostawionymi butelkami po napojach mniej lub bardziej procentowych.


Piotrek Deska
 

Komentarze
Dodaj komentarz
 
 

kontakt | współpraca
Copyright 2024 bouldering.pl & GÓRY
goryonline
bouldering
jura
nieznane tatry