Mateusz Prokop na Odysei Dotyku 1 7C+ (fot. Wilku)
Mateusz Prokop odfajkował kolejny ekstrem Ciężkowic. Po Odysei Dotyku 1 i White Widow przyszła kolej na przystawkę Dominika Kobrynia Formalina 8A. Zdaniem zawodnika z Rzeszowa przechwyty na Formalinie są znacznie łatwiejsze niż na White Widow. Nie wiemy niestety czy Mateusz podczas finalizowania przejścia miał tak energetyczny doping jak poprzednicy:
Miło nam również donieść że nieco podsycha Nora Zająca na krakowskim Zakrzówku. Dodatkowo jeśli pojawić się tam w odpowiedniej porze dnia możliwe jest nawet wspinanie bez czołówki... Prawdopodobnie oba te czynniki odpowiedni zgrane w czasie umożliwiły Maćkowi Kruczkowi dokonanie aktu pierwszego powtórzenia linii Pohooyah. Co ciekawe Maciek po przejściu przychylił się do autorskiej wyceny słowami: "może to i nawet ma 7C?" Czyli że co? Obędzie się bez przeceniania???
brawo za sita bez krasza! jeszcze pytanie do lokalsow dot. tej dziury na lewa reke - pamietam, ze tak ze 12 lat temu to byla ciasna 2ka, i to bez wzgledu na kaliber palcow...na filmach jest jakby wieksza, czy tylko tak sie zdaje? pozdrowienia z gritu
Mateusz nie miał dopingu w ogóle :) Byliśmy we dwóch. Cała praca na baldem zajęła mu niespełna 15 min. jednak należy pamiętać że już kiedyś wcześniej robił wersję ze stania.
film z przejścia
http://www.youtube.com/watch?v=PF2G8vhCDzM