PRZYJACIELE
Newsy
2013-12-16
Grzesiek Sowa w piachach

Grzesiek Sowa w Ciężkowicach (fot. Kuba Bachleda)

 

Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie napędza wspinania jak cyfra... ale tylko łatwa cyfra:-). Esteci mogą dywagować na temat urody przechwytów i innych bzdetów ale statystyki są nieubłagane - najwięcej przejść zaliczają bulderki raczej proste, ewidentne i lajtowo wycenione;-). Niestety w Ciężkowicach czy Starej Muchówce raczej o takie niełatwo (no może są małe wyjątki). Nie można się zatem dziwić, że spora ilość eleganckich linii nieco oldschoolowo wycenionych na na przykład 7B zarasta pomału glonem, gdy po kilku wstawkach okazuje się że łatwo nie będzie. Na szczęście co jakiś czas pojawiają się mocni zawodnicy, którzy nie wstydzą się patentować tak "śmiesznie łatwych" tras:-). Ostatnio wkrętkę w zapomniane klasyki zaliczył Grzesiek Sowa. W Ciężkowicach Zakopiańczyk odhaczył Hard Core, Szczęśliwy Dzień, Pieprzone Porosty oraz Wariant do Czegewary. Każdy komu nie obce te nazwy wie że cyferka 7B+ opisująca trudności raczej jest bardzo luźną sugestią:-). Zobaczcie Grześka ciężkowickim Omenie:






Wczoraj z kolei Grzesiek postanowił odwiedzić Muchówkę. I tu zaszalał jeszcze bardziej powtarzając ekstrem Tomka Oleksego Ryzyk Psychik. Bulder autorsko wyceniony na VI.4+ BU, powtórzony był chyba tylko przez Łukasza Smagałę (który zresztą jestł zdania, że realne trudności to gdzieś w okolicy 7C+/8A). A co na to Grzesiek? Jego zdaniem, patentami które zastosował Ryzyk Psychik zasługuje również na 7B+. Co prawda twierdzi też że z wyjściem wprost było by dużo trudniej. Zobaczcie jak wyglądało najprawdopodobniej trzecie przejście Ryzyk Psychik:





źródło: wywiad środowiskowy, 8a.nu

szopa

Komentarze
Dodaj komentarz
 

kontakt | współpraca
Copyright 2024 bouldering.pl & GÓRY
goryonline
bouldering
jura
nieznane tatry