Jimmy Webb, Dave Graham i Daniel Woods zaliczyli ostatnio krajoznawczą wycieczkę do Meksyku. A konkretnie do topowej meksykańskiej miejscówki zachwalanej w zeszłym roku przez Nalle Hukkataivala - Penoles. Piętnaście dni spędzonych na pustyni, dziesiątki kilometrów spacerków z crashpadem na plecach i wstawki w ekstremalne często dziewicze linie. Czy może być lepszy przepis na udanego tripa? Nie wiemy póki co jakimi przejściami mogą pochwalić się Jimmy i Dave, ale za to wiemy, że Daniel zaszalał mocno. Głównym plonem wyjazdu było pierwsze przejście kolejnej autorskiej (ktoś jeszcze to w ogóle ogarnia która to z kolei?) 8C - El Diablo. Linię wyczaił Dave, ale to Daniel po wyczyszczeniu projektu wkręcił się w niego na maksa. O tym, że łatwo nie było świadczy fakt, że ta realizacja zajęła Danielowi aż pięć dni pracy. Oprócz tego Amerykanin zawalczył również fleszykiem, przechodząc w pierwszej wstawce dwie 8B - Palabraz i El Infierno. Ta druga autorsko wyceniona była nawet na 8B+ ale zdaniem pana Woodsa oczywiście nie zasługuje na tyle. Dopełnieniem obrazu przedstawiającego w jakiej formie obecnie jest Daniel jest pokonanie na deser dwóch 8B+ jednego dnia szybkim RP.

W tej chwili cały team przeparkował się do Bishop. Czyli pewnie już niedługo usłyszymy o kolejnych 8C:-)