Alex Puccio jako ambasador CAC (fot. climbersagainstcancer.org)

Po kilku miesiącach bulderowej nieobecności Alex Puccio znów udowodniła, że jest w absolutnej czołówce światowej. W towarzystwie Jimmiego Webba spędza niezapomniane chwile w Europie przemieszczając się pomiędzy topowymi miejscówkami. Zaczęła od Chironico gdzie ekspresowo wciągnęła Walker on Earth 8A. Dzień później w nieodległym Cresciano pada La Pelle Left. Tą ósemeczkę A Alex w ramach treningu pokonała dwukrotnie:-) Najwyraźniej rozwspin zaprocentował bo już dwa dni później Amerykanka zameldowała się na topie Walk The Line 8A+. Jednak najciekawsze póki co przejście miało miejsce po reście kiedy to w szlachetnym stylu flash padła Pampemousse 8A. Tak relacjonuje to przejście Jimmy Webb:

"Dałem jej wszystkie patenty a ona zrobiła to perfekcyjnie. Naprawdę fajnie to wyglądało [...] Gdyby była tylko trochę wyższa mogła by robić dużo trudniejsze rzeczy."

Na deser Alex zatopował jeszcze w ekspresowym tempie na I Portici 8A+. Akcja zabrała jej zaledwie dwie godzinki. Ewidentnie Amerykanka wróciła do gry:-)

Jimmy oczywiście nie ograniczył się jedynie do spotowania Alex i postanowił zaatakować niepowtórzona dotychczas ubiegłoroczną nowość Carlo Traversiego The Kingdom. Oczywiście, pomimo że jego zdaniem problemat jest nie dość że "classic" to w dodatku "rad", na 8C nie zasługuje. Tym samym to już trzecia przeceniona 8C w tym tygodniu:-). Nieźle nawet jak na niego. Poziom formy Amerykanina obrazuje również fakt, że podczas tripu po Szwajcarii pokonał w pierwszej wstawce już pięć 8A+.