Co prawda ostatnimi czasy młoda Ashima Shiraishi mocno podniosła poprzeczkę w kobiecym bulderingu jednak, jak się okazuje "stara gwardia" (o ile można tak powiedzieć o dwudziestotrzyletnich paniach) nie odkłada broni.
Alex Puccio jak zwykle trzyma styl (fot. Caroline Treadway)
Alex Puccio ostatnie tygodnie spędziła włażąc na kamyki Wysp Brytyjskich. Jak na razie najmocniejszym akcentem zawodniczki z McKinney było sieknięcie dość długiej, bo aż dwudziestoruchowej Dark Reservation 8A+ w Anston Stones. Rozpracowanie linii zajęło Amerykance dwie sesje, ale mało brakowało do sukcesu już pierwszego dnia, kiedy to Alex sypnęła się w ciągu z końcowego szóstkowego terenu: "Bo chwyty były mokre".
Tego samego dnia Amerykanka wciągneła jeszcze Pickitt's Problem 8A w Crag X. Tym razem mokre chwyty nieco tylko utrudniły przejście, ale nie przeszkodziły w realizacji. Nieco później Alex przeszła jeszcze nieco poograniczaną przystawkę w Peak District - Tsunami 8A.
Przechwyty na Peckitt's Problem w wykonaniu autora:
Co ciekawe z Peckitt's Problem uporał się również wybranek serca Alex - Chris Webb-Parsons. Dokonal tego (pomimo wody w chwytach) klasycznym fleszykiem i pewnie dlatego okreslił problemat jako sofciarski.
Kolejna Alex, tym razem Johnson działała w Red Rocks, gdzie po pięciu dniach pracy wkosiła Book of Nightmares 8A/A+. Amerykanka przyznaje się do tego, że problem definitywnie nie jest w jej stylu. Poniżej film z kilku przystawek w Red Rock, w tym z Ksiegi Koszmarów: